TENTEGO

TENTEGO

sobota, 12 listopada 2011

Dziwne prawo Londynu


W Londynie jest podobno takie prawo, że komuś kto jest chory na dżumę nie wolno wsiąść do taksówki. Co jest logiczne, dżuma to w końcu choroba zakaźna i bardzo niebezpieczna. Kiedyś przez nią wyginęła znaczna część ludności Europy. Nazywali ją wtedy czarna śmierć. Choroba doczekała się nawet pomnika w imię jej zasług dla walki z przeludnieniem. Tak naprawdę to pomnik ten, zwany kolumną morową wzniósł Leopold I Habsburg na pamiątkę ocalenia go od epidemii dżumy w 1679. Znajduje się ona na placu Graben w Wiedniu. W miejscu tym pośpiesznie chowano zmarłych w wyniku tej choroby,  śmierć prawdopodobnie poniosło wtedy 76 tys. ludzi. Medycyna wygrała jednak walkę z tą chorobą i dziś, aby na nią zachorować trzeba się bardzo natrudzić. Bardzo ciężko jest złapać dżumę w naturze, łatwiej zarazić się nią w warunkach laboratoryjnych, gdzie hoduje się niekiedy pałeczki tej bakteri Tak wiec jest bardzo małe prawdopodobieństwo, że ktoś chory wejdzie w ogóle do taksówki. Pomijając fakt, ze jeśli ktoś wie, ze jest chory to choroba jest już prawdopodobnie w takim stadium, iż nie jest on w ogóle w stanie chodzić. Ciekawe jest jednak to, ze prawo mówi o taksówkach, nie mówi zaś nic o autobusach, gdzie jest znacznie większe skupisko ludzi i łatwiej jest rozprzestrzenić zarazki na większa skale. Wniosek, w autobusach można zarażać, w taksówkach, nie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz